
redaktor

Music Trail Festival - Na szkalu: Jakub Kusior
Koncert na Górze Parkowej, 02.08.2017, godzina 18:00
Wstęp wolny!
W czerwcu 2013 roku Kusior wydał debiutancką płytę „Step by Step”, na której znalazło się 10 autorskich instrumentalnych kompozycji. Ponadto zdecydował się na udział w 6. edycji programu „Must Be The Music”, gdzie odniósł spory sukces i doszedł aż do półfinału. Rok później Kuba zaczął jednocześnie pisać i śpiewać teksty do swoich utworów, co zaowocowało mini-albumem „Far Away” wydanym przez wytwórnię Fonografika. Dziś jego muzyka jest połączeniem popu, folku, bluesa, rocka i indie. Artysta, pomimo młodego wieku, ma już na swoim koncie kilka sukcesów. Występował m. in. na festiwalach Spring Break oraz Songwriter Łódź Festiwal.
W poniedziałek (tj. 31 lipca) około godziny 9.20 dyżurny Komisariatu Policji w Grybowie otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że ciągnik przygniótł mężczyznę. Gdy policjanci przybyli na miejsce przy poszkodowanym stało kilka osób, które próbowały udzielić mu pomocy i czekały na przyjazd wezwanej karetki pogotowia.
Na miejscu policjanci ustalili, że nikt z obecnych tam osób nie widział samego momentu przewrócenia ciągnika, a zdarzenie ujawniła żona poszkodowanego, która w pewnym momencie usłyszała na zewnątrz huk, po czym zobaczyła leżącego na ziemi męża i przechylony na prawą stronę ciągnik.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że podczas wykonywania prac gospodarczych ciągnik z uruchomionym silnikiem przejechał kołem po 62-latku i po kilku metrach jazdy po podwórku uderzył w stodołę. Jak do tego doszło wyjaśni postępowanie prowadzone przez policjantów z Grybowa.
Na miejscu pracowali policjanci z Grybowa i technik kryminalistyki z sądeckiej komendy, którzy m.in. przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i pojazdu oraz rozpytali na okoliczność zdarzenia mieszkańców pobliskich domostw.
Na miejsce przybyła również karetka pogotowia i straż pożarna. Wezwano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowanego do szpitala w Krakowie.
źródło:nowy-sacz.policja.gov.pl
Chcesz przeżyć wyjątkową przygodę? Zobaczyć, jak „od środka” wygląda przygotowanie największego wydarzenia naukowego w naszym kraju? A może po prostu masz trochę wolnego czasu, który chciałbyś spędzić w ciekawy sposób? Jeśli tak, to ta propozycja jest dla ciebie! Dołącz do pasjonatów nauki i zostań wolontariuszem Małopolskiej Nocy Naukowców. Na twoje CV czekamy do 18 września.
Małopolska Noc Naukowców to 7 miast, 10 lat historii, blisko 50 instytucji partnerskich, ponad 100 naukowców, 1,4 tys. różnych wydarzeń, 1,5 tys. zaangażowanych studentów, niemal 80 tys. odwiedzających i… tylko jedna noc – w tym roku, w piątek 29 września. Ale MNN to przede wszystkim ciekawie spędzony czas i znakomita okazja, aby uczyć się przez doświadczenia i zabawę. W ubiegłym roku podczas MNN padł potrójny rekord. We wszystkich wydarzeniach uczestniczyło 77 tys. osób. Program tej najciekawszej nocy przygotowało aż 1 110 naukowców oraz 1,5 tys. studentów z 39 partnerskich instytucji.
Jeśli masz 18 lat i chcesz mieć swój wkład w tworzenie tego niezwykłego wydarzenia, nie czekaj. Powodów, dla których warto dołączyć do ekipy Małopolskiej Nocy Naukowców jest mnóstwo. A dlaczego warto? Bo możesz spotkać ciekawych ludzi, naukowców, autorytety w swoich dziedzinach, ludzi o niezwykłych zainteresowaniach. Bo możesz zobaczyć miejsca niedostępne dla „zwykłych” ludzi. Bo możesz poszerzyć swoją wiedzę. Bo możesz zdobyć doświadczenie przy organizacji dużych wydarzeń. Bo możesz spędzić czas w miłym towarzystwie i w atmosferze zabawy. Bo zyskasz interesującą i niecodzienną pozycję w swoim CV.
Skorzystasz z okazji? Prześlij nam podanie i swoje CV na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. w temacie wiadomości wpisując „Małopolska Noc Naukowców 2017”.
źródło:malopolska.pl
W dniu dzisiejszym przypada rocznica Powstania Warszawskiego, warto przypomnieć kilka faktów historycznych dotyczących tego wydarzenia.
Powstanie warszawskie (1 sierpnia – 3 października 1944 – wystąpienie zbrojne przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim, zorganizowane przez Armię Krajową w ramach akcji „Burza”[1], połączone z ujawnieniem się i oficjalną działalnością najwyższych struktur Polskiego Państwa Podziemnego.
Powstanie warszawskie było wymierzone militarnie przeciw Niemcom, a politycznie przeciw ZSRR oraz podporządkowanym mu polskim komunistom. Dowództwo AK planowało samodzielnie wyzwolić stolicę jeszcze przed wkroczeniem Armii Czerwonej, licząc, że uda się w ten sposób wzmocnić międzynarodową pozycję rządu RP na uchodźstwie oraz powstrzymać realizowany przez Stalina proces wasalizacji i sowietyzacji Polski. Po wybuchu powstania Armia Czerwona wstrzymała ofensywę na kierunku warszawskim, a radziecki dyktator konsekwentnie odmawiał udzielenia powstaniu poważniejszej pomocy. Wsparcie udzielone powstańcom przez USA i Wielką Brytanię miało natomiast ograniczony charakter i nie wpłynęło w sposób istotny na sytuację w Warszawie. W rezultacie słabo uzbrojone oddziały powstańcze przez 63 dni prowadziły samotną walkę z przeważającymi siłami niemieckimi, zakończoną kapitulacją 3 października 1944 roku.
W trakcie dwumiesięcznych walk straty wojsk polskich wyniosły ok. 16 tys. zabitych i zaginionych, 20 tys. rannych i 15 tys. wziętych do niewoli. W wyniku nalotów, ostrzału artyleryjskiego, ciężkich warunków bytowych oraz masakr urządzanych przez oddziały niemieckie zginęło od 150 tys. do 200 tys. cywilnych mieszkańców stolicy. Na skutek walk powstańczych oraz systematycznego wyburzania miasta przez Niemców uległa zniszczeniu większość zabudowy lewobrzeżnej Warszawy, w tym setki bezcennych zabytków oraz obiektów o dużej wartości kulturalnej i duchowej.
Powstanie warszawskie uznawane jest za jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski. Ze względu na jego tragiczne skutki, w szczególności olbrzymie straty ludzkie i materialne, kwestia zasadności decyzji o rozpoczęciu zrywu pozostaje nadal przedmiotem debat i gorących polemik.
źródło: wikipedia.org
foto:elk.pl; wikipedia.org
Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek w autobusie kursującym na trasie Kraków-Nowy Sącz. Kierowca pojazdu, widząc zagrożenie, wjechał na plac przy Komendzie Miejskiej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Z autobusu ewakuowano około 30 pasażerów.
„Sprawcą zamieszania” okazał się około metrowy wąż, nieprzypominający żadnego z gatunków żyjących na terenie Polski. Zwierzę umieszczono w worku za pomocą chwytaka do zwierząt. Jak się później okazało był to półtoraroczny boa dusiciel.
Strażacy sprawdzili dodatkowo wnętrze autobusu oraz luki bagażowe. Kierowca autobusu wskazali osobę, która mogła być właścicielem węża, jednak pasażer nie przyznał się do posiadania gada. Zwierzę przekazano pracownikom przychodni weterynaryjnej.
źródło:rdn.pl
Po dwóch bezbramkowych remisach z Lechem Poznań i Arką Gdynia Sandecja przegrała swój pierwszy mecz w Lotto Ekstraklasie. Od sądeczan lepsi okazali się piłkarze stołecznej Legi. Mistrzowie Polski jednak długo nie mogli znaleźć drogi do bramki Michała Gliwy.
Sandecja przy Łazienkowskiej już od 20 minuty musiała grać w dziesiątkę – po ostrym faulu na Michale Kopczyńskim czerwoną kartkę dostał Grzegorz Baran. Mimo przewagi jednego zawodnika wojskowi nie zdołali osiągnąć przewagi. Wszystko zmieniło się w 72 minucie gola dla Legi zdobył Kasper Hamalainen. Druga bramka padła w doliczonym czasie gry, a strzelił ją Michał Kucharczyk.
Mecz oglądało ponad 14 tys. kibiców.
Kolejny mecz Sandecja zagra w niedzielę 6 sierpnia w Białymstoku z Jagiellonią.
źródło: rdn.pl