
redaktor
Poniedziałek, trzeci dzień 51. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju upłynął pod znakiem najbardziej znanej piosenki patrona festiwalu Brunetki, blondynki. Zaśpiewana przez koreańskich śpiewaków po polsku na bis wieczornego koncertu Świat w hołdzie Janowi Kiepurze poderwała z miejsc publiczność zgromadzoną w Pijalni Głównej, a oklaskom nie było końca. Drugi raz słynna piosenka Jana Kiepury zabrzmiała w ramach widowiska Baletu Cracovia Danza, które zresztą otrzymało od niej tytuł. Dwa światy, dwa kompletnie różne wykonania, ale jedna zachwycona publiczność. Taki właśnie jest Festiwal im. Jana Kiepury. Przede wszystkim różnorodny i dla każdego.
Na ten koncert uczestnicy festiwalu czekali z niecierpliwością. I nie zawiedli się. Był to fantastyczny wieczór pełen wielkich emocji. Artyści z Dalekiego Wschodu przyjechali do Krynicy by pokłonić się temu, który znany był na całym świecie. Podczas koncertu Świat w hołdzie Janowi Kiepurze na festiwalowej scenie stanęli: Graziella Morino, sopran z Tokio; JaeEun Paik uważana za jedną z najbardziej charyzmatycznych mezzosopranistek w Korei; ByungKil Yoon główny tenor w Koreańskiej Operze Narodowej; DongWon Kim tenor, który ponad 400 razy wystąpił z orkiestrami europejskimi koncertując na całym świecie, wykładowca Gottingen International Theater Academy; Paul Kong, baryton który jest już dobrze znany m. in. w: Norwegii, Francji, Hiszpanii, Niemczech, Chinach i Korei, profesor w Chonnam National University w Korei. Śpiewakom partnerowała doskonała Sinfonietta Cracovia i świetnie brzmiący Chór Polskiego Radia. Całość poprowadził z wielkim wyczuciem włoski dyrygent Aurelio Canonici.
Koncert Świat w hołdzie Janowi Kiepurze, który odbył się wieczorem w poniedziałek 14 sierpnia przygotowany został przez prof. Ryszarda Karczykowskiego z dużym rozmachem. Wieczór miał doskonałą dramaturgię. Utwory zostały tak ułożone, że ponad trzy godziny muzyki minęły bardzo szybko, aż za szybko. Zabrzmiały najpiękniejsze fragmenty z oper i operetek. M.in.: aria Dalili Mon coeur Souvre z opery Samson i Dalila Saint-Saensa w wykonaniu JaeEun Paik; duet Nadira i Zurgi Au fond du Temple saint z opery Poławiacze pereł Bizeta w wykonaniu ByuongKil Yoon i Paula Konga; czy słynna aria Cio-Cio San Un bel di vedremo z opery Madama Butterfly Pucciniego w przejmującej interpretacji Grazielli Morino. Pojawiła się też m.in.: słynna pieśń Wolframa O du mein holder Abendstern z opery Tannnhauser Wagnera, którą przepięknie zaśpiewał Paul King czy aria Rozyny Una voce poco fa z opery Cyrulik sewilski Rossiniego w wykonaniu JaeEun Paik. W ramach koncertu zabrzmiały też fragmenty instrumentalne i chóralne, uwertura do opery Rusłan i Ludmiła Glinki, czy Tańce połowieckie z opery Kniaź Igor Borodina.
Atutem koncertu byli prowadzący wieczór: z wielkim urokiem mówiąca po polsku Koreanka Yeyoung Sohn oraz Jerzy Snakowski, który o operze wie wszystko i który jest stworzony do prowadzenia takich wieczorów. Ponadto Yeoyung Sohn zaprezentowała się także krynickiej publiczności jako wokalistka i wykonała wraz z Paulem Kongiem duet Zerliny i Don Giovanniego La ci darem la mano z opery Don Giovanni Mozarta, czym ujęła widzów. Trudno się dziwić, że publiczność nie szczędziła braw artystom i domagała się bisów. I otrzymała dwa. Oprócz wspomnianej już interpretacji koreańskich tenorów po polsku piosenki Brunetki, blondynki, zabrzmiało w wykonaniu wszystkich artystów Libiamo z opery Traviata Verdiego. Ach, co to był za wieczór!
Wczoraj także, popołudniem, na plenerowej estradzie spektakl Brunetki, blondynki Baletu Cracovia Danza z udziałem Salonowej Orkiestry Camerata i wokalistów Karoliny Michalik (sopran), Jana Nosala (tenor) i Daniela Cebuli-Orynicza (tenor) ściągnął na krynicki Deptak tłumy widzów. Widowisko (inscenizacja: Romana Agnel, choreografia: Romana Agnel, Dariusz Brojek, Adam McKinney, choreografia tanga: Beata Broniek) zabrało zgromadzonych w podróż do Krynicy lat 30., gdzie na Deptaku, czy w kawiarni można było spotkać Jana Kiepurę i Martę Eggerth. Przepiękne układy choreograficzne takich tańców jak m.in. tango, walc, fokstrot czy charleston porwały publiczność. Zabrzmiały najpopularniejsze piosenki tamtych lat m.in. Na pierwszy znak, Ada, to nie wypada, Sex appeal, Ninon, Powrócmy jak za dawnych lat, Jadzia, Z całego serca wszyscy razem, czy tytułowa Brunetki, blondynki w doskonałym wykonaniu aktora Teatru Ludowego w Krakowie Jana Nosala. Ciekawostką stała się prezentacja utworu z repertuaru Marty Eggerth Was kummert mich die ganze welt (Co mnie obchodzi cały świat) w interpretacji Karoliny Michalik. A wszystko to w cudownej tanecznej oprawie. Artyści długo zbierali wczoraj od widzów gratulacje. Trudno się dziwić, spektakl urzekł publiczność.
Odcinki stałych cykli programowych jak zwykle cieszą się ogromną popularnością wśród widzów. Wczoraj w ramach Krynickich Spotkań z Artystą (prowadzenie Elżbieta Gładysz i Marta Lizak) przed publicznością wystąpili Marcin Bronikowski i Edyta Kulczak, przy fortepianie zaś zasiadł Francesco Bottigliero. Natomiast w kolejnej odsłonie widowiska plenerowego Uśmiechnij się z Kiepurą, w którym udział biorą Adam Sobierajski (jako Jan Kiepura), Katarzyna Laskowska (jako Marta Eggerth) i Łukasz Lech (prowadzenie) zabrzmiało wiele hitów, w tym m.in.: O sole mio, Wróć do Sorrento czy Signorina, Signorina.
Także wczoraj w Hotelu SPA Dr Irena Eris w Krynicy odbył się recital Przemysława Firka, znanego barytona, na którym wystąpił także młody baryton Łukasz Klimczak. Zabrzmiały utwory takich kompozytorów jak m.in.: Donizetti, Borodin, Moniuszko. Śpiewakom na fortepianie akompaniowała Marta Mołodyńska. Recital zgromadził wielu wybitnych przedstawicieli świata kultury.
Festiwal im. Jana Kiepury ma wiele odcieni. Dziś, we wtorek, 15 sierpnia oprócz stałych cykli czekają widzów kolejne atrakcje. W tym m.in. dodatkowy koncert na Górze Parkowej (godz. 15), trzecie w Polsce wykonanie Requiem Katyńskiego autorstwa Pawła Muzyki (godz. 16, kościół św. Antoniego Padewskigo) oraz wieczorny koncert (godz. 20, Pijalnia Główna) Kiepura i co dalej? będący prezentacją najzdolniejszych artystów młodego pokolenia. Zapraszamy! Kiepura ma głos!
Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz
fot:
51FJK Swiat w holdzie J. Kiepurze. Yeyoung Sohn, Paul Kong, Graziella Morino, Aurelio Canonici, DongWon Kim, ByoungKil Yoon fot. Andrzej Kalinowski
51FJK Cracovia Danza, Brunetki, blondynki fot. Marian Gdula
Kochajcie operetkę!
Kochajcie operetkę, kochajcie artystów, bo na to zasługują. Kochajcie festiwal, kochajcie Jana Kiepurę – mówili prowadzący Łukasz Lech i Ryszard Rembiszewski na finał wieczoru Zakochani w operetce. Koncert, który odbył się 13 sierpnia w Pijalni Głównej, przyciągnął tłumy. Bilety były już sprzedane na wiele dni naprzód i mimo dostawienia dodatkowych rzędów i tak nie wszyscy zainteresowani dostali się na widownię. Do tego zainteresowania przyczynili się nie tylko świetni śpiewacy: Bogumiła Dziel-Wawrowska (sopran), Katarzyna Laskowska (sopran), Katarzyna Mackiewicz (sopran), Adam Sobierajski (tenor), Miłosz Gałaj (tenor), Rafał Songan (baryton), Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej, Chór Polskiego Radia w Krakowie, Balet Teatru Muzycznego w Lublinie, ale także operetka, ulubiony gatunek festiwalowej publiczności. Artyści wystąpili pod batutą Rubena Silvy.
Wbrew temu co mówił wiele lat temu tłumacz i poeta Julian Tuwim, że „operetkę należy zamordować”, niedzielny koncert udowodnił, że nie tylko ma się ona dobrze, ale wręcz wspaniale. Zamysłem Łukasza Lecha, reżysera tego przedsięwzięcia było przedstawienie niezwykle pięknych arii, duetów i scen grupowych z mniej znanych dzieł młodszej siostry opery. I tak usłyszeliśmy fragmenty z takich utworów scenicznych jak m.in. Bajadera i Księżniczka cyrkówka Kalmana, Bal w Sawoyu Abrahama, Dama od Maxima Sielickiego czy Miłość szejka, krakowskiego kompozytora i wieloletniego szefa Operetki Krakowskiej – Mariana Lidy. Ten wybór i znakomite wykonanie spowodowały, że publiczność nie chciała wypuścić artystów ze sceny. Owacja na stojąco zmusiła występujących do dwóch bisów. Był to piękny wieczór, pełen doskonałej muzyki i wspaniałej zabawy, a wychodząc z koncertu widzowie byli pod wielkim wrażeniem Katarzyny Mackiewicz, która okazała się stworzona do operetki.
Drugi odcinek Krynickich Spotkań z Artystą ściągnął do sali balowej Starego Domu Zdrojowego ogromną rzeszę wielbicieli muzyki. Gwiazdą spotkania był Francesco Bottigliero, włoski dyrygent, który prowadził koncert inaugurujący festiwalu. Artysta przyznał się, że parę dni temu zdał państwowy egzamin z języka polskiego, co zresztą od razu udowodnił mówiąc dobrą polszczyzną. Wyjaśnił, że do Polski ściągnęła go dziewczyna, dziś już jego żona. Spotkanie, które poprowadziły Elżbieta Gładysz i Marta Lizak jak zwykle pełne było nie tylko anegdot, ale także muzyki. Zabrzmiały m.in.: modlitwa tenora z Rycerskości wieśniaczej Mascagniego w wykonaniu Alexandra Pinderaka, aria Fiesca Il racerato spirito z opery Simon Boccanegra Verdiego w interpretacji Wojciecha Śmiłka, czy bardzo znana i popularna pieśń neapolitańska Core ingrato, którą zaprezentowała Agnieszka Wolska. Wystąpił także główny bohater Francesco Bottigliero, grając na fortepianie intermezzo z opery Fedora Umberta Giordana.
Wiele wzruszeń przyniósł popołudniowy koncert, podczas którego w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy zabrzmiała Mała msza uroczysta Rossiniego. Ten utwór mający w tytule przewrotne słowo „mała”, trwa ok. 90 minut. Ale piękna nigdy za wiele! Kompozytor, piszący przez całe życie opery i w tym utworze pozwolił sobie na „operowe” podejście do tematu. Stąd wiele tu niezwykle śpiewnych tematów muzycznych, które z powodzeniem mogłyby się stać ariami. Rossini napisał zresztą: „Nie wiem, czy napisałem muzykę religijną (musique sacrée), czy muzykę potępioną (sacrée musique). Urodziłem się dla opery buffa (…)”. Doskonali wykonawcy: zjawiskowa Jolanta Kowalska-Pawlikowska (sopran), obdarzona niezwykłym głosem Ewa Wolak (mezzosopran), fascynujący barwą głosu Aleksandr Eremeev (tenor), czy bardzo przekonujący dramatyzmem Marcin Wolak (baryton) oraz Monika Płachta (fortepian), Magdalena Żak de Carvalho (fortepian), Wacław Golonka (harmonia), Octava Ensemble i prowadzący całość dyrygent Stanisław Krawczyński zafascynowali publiczność. Było w tym wykonaniu tak wiele precyzji a jednocześnie emocji, że publiczność zgotowała artystom owację na stojąco.
Choć pogoda nie dopisała drugi odcinek plenerowego widowiska Uśmiechnij się z Kiepurą przyciągnął na krynicki Deptak wielu miłośników muzyki. Śpiewacy wcielający się w postaci Jana Kiepury i Marty Eggerth, czyli Adam Sobierajski i Katarzyna Laskowska zauroczyli widzów muzyką i grą aktorską. Zabrzmiały hity z repertuaru Kiepurowskiego. M.in.: słynna piosenka Ninon, czy utwory Kalmana: Czardasz Silvy, Tłumy fraków, Graj Cyganie. Prowadzący widowisko Łukasz Lech opowiadając anegdoty podkreślał, że żadna z nich nie powtórzy się podczas kolejnych odcinków widowiska. A było o czym mówić, bo Jan Kiepura, to wyjątkowo barwna postać.
W niedzilę także prof. Ryszard Karczykowski zaprezentował efekty pracy z młodymi artystami. Uczestnicy trwającego od 7 sierpnia w ramach festiwalu mistrzowskiego kursu interpretacji i techniki wokalnej mieli szansę zaśpiewać przed publicznością zgromadzoną w hotelu Krynica. Wystąpili Aleksandra Szmyd, Michał Janicki, Zuzanna Caban, Barbara Kaczyńska, Małgorzata Stachura, Ewa Menaszek, Natalia Skipor, Paula Maciołek, wykonując popularne arie duety i pieśni Mozarta, Czajkowskiego, Szymanowskiego, Bizeta i Pucciniego. Śpiewakom na fortepianie akompaniował Krzysztof Trzaskowski.
Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz
fot:
Mała masza uroczysta na zdj. Jolanta Kowalska-Pawlikowska, Ewa Wolak, Aleksandr Eremeev, Marcin Wolak, Stanisław Krawczyński, fot. A. Kalinowski.JPG
Zakochani w operetce, Ruben Silva, Katarzyna Mackiewicz, fot. M. Gdula.
Komunikat prasowy 13.08.2017
Włoski wieczór na dobry początek
Koncertem Aria dla Krynicy, podczas którego zabrzmiały największe hity z włoskich oper i z muzyki filmowej, w sobotę, 12 sierpnia został oficjalnie zainaugurowany 51. Festiwal im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju. Na scenie pojawili się polscy artyści, którzy znani są przede wszystkim z zagranicznych scen, tacy jak: Agnieszka Wolska (sopran), Edyta Kulczak (mezzosopran), Alexander Pinderak (tenor), Marcin Bronikowski (baryton), Wojciech Śmiłek (bas). Solistów, Orkiestrę Sinfonietta Cracovia i Chór Polskiego Radia poprowadził z rozmachem Francesco Bottigliero, włoski dyrygent. Koncert został przyjęty przez publiczność bardzo gorąco, za co artyści zrewanżowali się czterema bisami.
Wieczór otworzyło prawykonanie hymnu-fanfary, który podarował festiwalowi Adam Wesołowski, dyrektor Sinfonietty Cracovia. Jak stwierdził kompozytor inspiracją dla fanfary stała się słynna aria Jontka Szumią jodły na gór szczycie z opery Halka Moniuszki. Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju odbierając z rąk kompozytora oprawioną w ramę partyturę tego utworu, obiecał, że powiesi ją u siebie w gabinecie i będzie wypożyczał raz do roku, by orkiestry mogły ją wykonać podczas kolejnych edycji festiwalu.
Program wieczornego koncertu wypełniła klasyka we włoskim stylu, od uwertury z opery Wilhelm Tell Rossiniego poprzez najpopularniejsze arie z oper Belliniego (Norma, Purytanie), Donizettiego (Napój miłosny, Don Pasquale, Cyrulik sewilski), Pucciniego (Cyganeria, Toska, Manon Lescault) czy Verdiego. Nie zabrakło także muzyki filmowej i słynnej suity z filmu Ojciec chrzestny autorstwa Nino Roty. Przepiękne arie i duety w doskonałej interpretacji urzekły publiczność, zwłaszcza, że artystom udało się wyczarować niezwykły świat, w którym przede wszystkim królowała miłość i intryga. Do sukcesu koncertu przyczyniła się sprawna i dowcipna konferansjerka: Elżbiety Gładysz, która ten koncert opracowała i przygotowała oraz Dariusza Piotra Klimczaka.
Choć oficjalne otwarcie festiwalu nastąpiło wieczorem, już cały pierwszy dzień obfitował w liczne artystyczne atrakcje. Przed południem odbył się pierwszy odcinek Krynickich Spotkań z Artystą. Gośćmi Elżbiety Gładysz i Marty Lizak byli: Małgorzata Malczak, tancerka i choreograf kierująca krynickim Zespołem Tańca Artystycznego „Miniatury” i Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju. Pretekstem do rozmowy był piątkowy występ zespołu, który w tym roku obchodzi 30-lecie. Podczas tego festiwalowego preludium blisko 40 młodych tancerzy pokazało pełen uroku balet Królewna Śnieżka. Piękna bajka, która została wyrażona wspaniałą choreografią Małgorzaty Malczak i niezwykłą scenografią Agaty Broniszewskiej poruszyła publiczność, zaskoczyła dojrzałością i kunsztem młodych tancerzy.
Po południu odbył się natomiast recital Agnieszki i Tomasza Kuków, który ściągnął do Starego Domu Zdrojowego prawdziwe tłumy. Ci, którzy nie chcieli się tłoczyć w sali balowej, zasiedli na Deptaku, przed telebimem, gdzie recital tego wokalnego małżeństwa był transmitowany. Zgranie i precyzja duetu i tym razem zachwyciła publiczność. Zabrzmiały zarówno duety miłosne z oper, operetek i musicali, jak i najpiękniejsze arie z oper m.in.: Turandot i Madama Butterfly Pucciniego, czy piosenki z repertuaru Jana Kiepury, w tym słynne Brunetki, blondynki, które stały się wizytówką patrona festiwalu. Artystom na fortepianie towarzyszył Joachim Kołpanowicz.
Deszcz nie przeszkodził wczoraj plenerowemu widowisku Uśmiechnij się z Kiepurą. Tak jak było zaplanowane, Jan Kiepura i Marta Eggerth (w te role wcielili się śpiewacy: Adam Sobierajski i Katarzyna Laskowska) przyjechali na Deptak obchodzącym w trym roku 100-lecie samochodem marki Dodge. Całość rozpoczął Kujawiak Wieniawskiego, utwór, który Jan Kiepura wyjątkowo lubił wykonywać. Zabrzmiały największe przeboje, m.in.: Kalmana, Lehara, Stolza przerywane zgrabnymi anegdotami i scenkami. Narratorem był reżyser całości Łukasz Lech, zaś artystom towarzyszyła Krynicka Orkiestra Zdrojowa im. Adama Wrońskiego pod dyrekcją Mieczysława Smydy.
Dziś, 13 sierpnia, w drugim dniu festiwalu oprócz stałych punktów programu: Krynickich Spotkań z Artystą i widowiska Uśmiechnij się z Kiepurą czekają publiczność dwa koncerty. Po południu w Kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy ul. Czarny Potok 3 zabrzmi Mała msza uroczysta Rossiniego, zaś wieczorem o godz. 20 w Pijalni Głównej odbędzie się spektakl Zakochani w operetce, będący prawdziwym taneczno-muzycznym show w najlepszym wydaniu. Zapraszamy!
Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz
rzecznik 51. Festiwalu im. Jana Kiepury
fot:
51. Festiwal J. Kiepury fot. A.Kalinowski od lewej-Agnieszka Wolska,Edyta Kulczak,Alexander Pinderak,Marcin Bronikowski,Wojciech Śmiłek.
51.Festiwal Kiepury fot. A. Kalinowski uśmiechnij sie z Kiepurą

11 lipca podpisano umowę na wykonanie dokumentacji projektowej dla zadania „Budowa Aquaparku w Krynicy-Zdroju”. Wykonawcą projektu wybranym w ramach postępowania prowadzonego w trybie przetargu nieograniczonego jest firma Paweł Tiepłow – Pracownia Projektowa z Warszawy. Dokumentacja ma być gotowa do 31 grudnia br.
To kolejny niezbędny etap, który przybliża nas do powstania tak długo wyczekiwanej przez mieszkańców oraz branże turystyczną inwestycji – powiedział Dariusz Reśko Burmistrz Krynicy-Zdroju.
Aquapark powstanie w sąsiedztwie Miejskiego Ośrodka Sportów i Rekreacji oraz kortów tenisowych przy ul. Park Sportowy, na terenach gminnych przeznaczonych na ten cel w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. W skład części krytej wejdą: basen sportowy, baseny rekreacyjne, miejsca zabaw dla dzieci, zjeżdżalnie wodne oraz strefa SPA.
Pod względem funkcjonalnym i architektonicznym, obiekt będzie przygotowany do rozbudowy o część z zewnętrzną z odkrytymi basenami, boiskiem sportowym oraz siłownią.
Rozwiązania komunikacyjne zapewniają ponad 138 miejsc postojowych dla samochodów osobowych oraz wydzielone miejsca dla autokarów.
Zgodnie z koncepcją architektoniczną budynek ma mieć formę nawiązującą swoim kształtem do górzystego otoczenia. Głównym założeniem przestrzennym przy kształtowaniu jego architektury jest podział na 3 dominujące strefy (pływalnia rekreacyjna, pływalnia sportowa, strefa wejściowa), mające bezpośrednie przełożenie na tektonikę projektowanej bryły. Każdy z elementów posiada inną geometrię dachu, tworząc pozornie nieregularny układ korespondujący swoim kształtem z górzystym otoczeniem.
Pracownia architektoniczna architekta Pawła Tiepłowa została założona w 2000 roku. Głównym zakresem działalności pracowni jest projektowanie obiektów użyteczności publicznej, w tym krytych pływalni, aquaparków i hal sportowych.
Pracownia ma w swoim projektowym dorobku m.in rozbudowę Term w Uniejowie, Basen Olimpijski w Lublinie, Aquapark w Ustroniu Morskim, Pływalnie miejską w Morągu.
Od 14 do 17 września 2017 r. Kraków zamieni się w światową stolicę miłosierdzia i dobroczynności. Wszystko za sprawą Targów Dobroczynności Veritatis Splendor, podczas których najważniejsze organizacje pozarządowe z całego świata będą mogły zaprezentować swoją działalność, podzielić się doświadczeniami, pokazać sens i sposoby niesienia różnorakiej pomocy potrzebującym. Targi odbędą się po raz pierwszy, a ich inicjatorami są władze województwa oraz Instytut Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II w Krakowie.
Do Krakowa zostało zaproszonych około 40 organizacji dobroczynnych z całego świata. Mieszkańcy i turyści będą mogli spotkać ich przedstawicieli w centrum miasta – na krakowskich Plantach, gdzie staną namioty festiwalowe. Targi są kontynuacją międzynarodowej Nagrody im. Jana Pawła II Veritatis Splendor, którą radni województwa ustanowili i przyznali po raz pierwszy w ubiegłym roku. Podczas targów zostanie ogłoszona jej II edycja.
Nagroda Veritatis Splendor już została okrzyknięta mianem małopolskiego „nobla”, którym samorząd województwa nagradza ludzi niezwykłych – takich, którzy swoim życiem i pracą udowadniają, że można skutecznie walczyć ze stereotypami społecznymi, religijnymi i na tym fundamencie budować realne porozumienie. Tak, jak niegdyś robił to patron naszej nagrody – Jan Paweł II. Wielki Polak, Małopolanin i przede wszystkim Człowiek Dialogu.
– podkreśla Leszek Zegzda, członek zarządu województwa małopolskiego, inicjator nagrody i Targów Dobroczynności Veritatis Splendor.
Pierwszą laureatką Nagrody im. Jana Pawła II Veritatis Splendor jest siostra Rosemary Nyirumbe, pochodząca z Ugandy, gdzie od lat służy mieszkańcom. Siostra Rosemary będzie jednym z wielu gości zaproszonych na targi.
Organizację Targów Dobroczynności mocno wspierają Ci, dla których pomoc bliźniemu jest największą wartością i którzy swoją działalnością pokazują, że czynienie dobra może być sposobem na życie, m.in.: Janina Ochojska, Anna Dymna, Jurek Owsiak, ks. Jacek Stryczek czy Jasiek Mela.
To będzie niezwykła okazja do spotkania z ludźmi, którzy swoją życiową postawą, wykonywaną pracą, podejmowanymi inicjatywami, dają na co dzień świadectwo dobroczynności i miłosierdzia. Spotkamy się z nimi przy namiotach targowych, na panelach, konferencjach, koncertach, prezentacjach, warsztatach i przedstawieniach. Wszystko po to, by się wzajemnie inspirować, dzielić doświadczeniami, poszerzać horyzonty i szukać prawdy o człowieku, który potrzebuje miłosierdzia.
Szczegółowe informacje na temat wydarzeń w ramach targów są zamieszczane na stronie internetowej Nagrody Veritatis Splendor oraz na facebooku Instytutu Dialogu Międzykulturowego
Kontakt:
Instytut Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II
ul. Totus Tuus 30
30-610 Kraków
tel.: 12 422 03 44
www.idmjp2.pl
źródło: malopolska.pl
Samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Silnik pojazdu znajdował się kilkanaście metrów od miejsca wypadku. Dwie osoby w stanie ciężkim zabrane do szpitala.
W piątek (11 sierpnia) około godz. 18 w Brunarach na drodze powiatowej doszło do groźnego wypadku. Z niewyjaśnionych przyczyn mężczyzna kierujący Volkswagenem Polo zjechał z drogi i uderzył w drzewo.
- Siła uderzenia była na tyle duża, aby wyrwać silnik z samochodu, który przeleciał około 15 metrów – relacjonują strażacy z OSP Ropa.
Strażacy po przybyciu na miejsce wydobyli poszkodowanych z wraku pojazdu, udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy i przekazali Zespołowi Ratownictwa Medycznego.
18 –letni kierowca stracił przytomność, a następnie dostał ataku padaczki. Na chwilę doszło także do zatrzymania oddechu. Nieprzytomnego mężczyznę zabrano do szpitala. Samochodem podróżował także 25 – latek, który przytomny trafił do szpitala.
W działaniach ratowniczych brali udział strażacy z JRG Gorlice, OSP Ropa i Brunary. Ruch na drodze był całkowicie wstrzymany.
źródło:sadeczanin.info