
redaktor
Do 2 czerwca można zgłaszać kandydatów do Nagrody Województwa Małopolskiego im. Romana Reinfussa. O przyznawane od 2012 r. przez samorząd województwa wyróżnienie, mogą starać się miłośnicy, badacze i twórcy dziedzictwa kulturowego Małopolski. Łączna pula nagród w konkursie wynosi 20 tys. zł. Tradycjonaliści, etnografowie, twórcy regionalni oraz pasjonaci małych ojczyzn działający na rzecz ochrony najbliższego dziedzictwa naszego regionu już po raz szósty mogą składać wnioski o Nagrodę im. Romana Reinfussa.
Wyróżnienie to przyznawane jest corocznie za całokształt dokonań oraz za realizację wartościowych projektów na obszarze Małopolski w zakresie:
• ochrony lokalnego dziedzictwa kulturowego,
• ochrony dóbr materialnej kultury lokalnej, w tym sztuki ludowej i rzemiosła artystycznego,
• ochrony dóbr niematerialnej kultury lokalnej, w szczególności ochrony tradycji, folkloru, technologii, historycznych i tradycyjnych nazw, gwary oraz ochrony tzw. ginących zawodów i
upowszechniania wiedzy o zawodach, które już wyginęły,
• upowszechniania wiedzy o wartości i znaczeniu dziedzictwa kulturowego lokalnego m. in. poprzez organizowanie wystaw, koncertów, festiwali, konkursów oraz innych wydarzeń artystyczno-kulturalnych.
Zgłoszenia do nagrody składać mogą członkowie kapituły nagrody oraz instytucje kultury, szkoły, uczelnie wyższe, kościoły i związki wyznaniowe, organy gminy, powiatu, województwa, jednostki organizacyjne administracji publicznej.
Spośród kandydatów mogących się poszczycić najwybitniejszym dorobkiem, Kapituła złożona z wybitnych ekspertów w dziedzinie etnografii i kultury wybierze trzech laureatów, którzy otrzymać mogą odpowiednio do rangi nagrody: 10 tys., 6 tys. i 4 tys. zł ufundowane z budżetu Województwa Małopolskiego.
Szczegółowe informacje, regulamin oraz wzór wniosku
Patron nagrody – prof. Roman Reinfuss – urodził się 27 maja 1910 r., a zmarł 26 września 1998 r. w Krzywaczce pod Krakowem. Był wybitnym etnografem i badaczem sztuki ludowej, związanym swoją twórczością naukową z góralszczyzną karpacką, a w szczególności z Łemkowszczyzną.
Czytaj więcej na temat Nagrody im. Romana Reinfussa
Zobacz relację w Telewizji Małopolska:
Znawcy dziedzictwa kulturowego Małopolski mają szanse na wyróżnienie
Autor i fot.: Biuro Prasowe UMWM
źródło: piwniczna.info
Aż cztery auta roztrzaskały się w karambolu, do jakiego doszło po południu w Nowym Sączu na skrzyżowaniu ulicy Lwowskiej z Prażmowskiego. Kierowca jednego z samochodów trafił do szpitala.
Jak doszło do wypadku? Wszystkiemu winien jest kierowca Mitsubishi. To on, jak ustalili policjanci, nie zatrzymał się na światłach na skrzyżowaniu ulic Lwowskiej i Prażmowskiego.
- Doprowadził do zderzenia z kierującą samochodem marki Ford. Siła uderzenia była tak duża, że Mitsubishi wyłamało słup sygnalizacji świetlnej, a potem uderzyło w stojące obok Suzuki z takim impetem, że zatrzymało się na jego dachu. W wyniku zderzenia trzech aut ucierpiało jeszcze stojące obok audi - relacjonuje oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Samochodami podróżowało łącznie osiem osób, które mogą mówić o prawdziwym szczęściu, bo nikt nie doznał poważniejszych obrażeń.
Do sądeckiego szpitala trafił jedynie winny karcmbolu kierowca Mitsubishi .
- Strasznie skoczyło mu ciśnienie- mówi policjant.
Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
źródło: sadeczanin.info
Chwile grozy przeżył mieszkaniec Nowego Sącza, który dobijał się do mieszkania swojej liczącej ponad dziewięćdziesiąt lat matki.
Mieszkaniec Nowego Sącza poszedł w sobotę odwiedzić swoją matkę. Drzwi jednak nie otworzyła. Coraz głośniejsze łomotanie do drzwi mieszkania w bloku przy ulicy Grota-Roweckiego nie pomogło. Pełen najgorszych przeczuć zdenerwowany syn zadzwonił do sądeckiej straży pożarnej.
- Chcieliśmy wejść po drabinie na balkon, ale okazało się to niemożliwe. Okna były szczelnie pozamykane - relacjonuje oficer dyżurny.
Strażacy musieli wyłamać drzwi. Okazało się, że kobieta zasłabła i nie była w stanie otworzyć dobijającemu się do mieszkania zaniepokojonemu synowi.
Po wezwaniu pogotowia starsza pani została zabrana do sądeckiego szpitala. Znajduje się pod opieką lekarzy.
źródło: sadeczanin.info
Czy to trzynastka przyniosła pecha mieszkance Nowego Sącza która, swoją wieczorną, sobotnią podróż samochodem zakończyła…w ornym polu w Łososinie Dolnej?
Podróżująca volkswagenem kobieta padła ofiarą deszczowej aury. Jej samochód w Łososinie Dolnej wypadł z drogi. Poślizg wyrzucił auto na pobliskie pole.
- Nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze - wyjaśnia oficer dyżurny sądeckiej policji.
Pierwszej pomocy poturbowanej kobiecie udzielili strażacy ochotnicy z Tęgoborzy i Łososiny Dolnej. Okazało się, że podróżowała z psami. Zwierzakami zajęli się strażacy, a kobieta została zabrana do szpitala na badania.
Za swoją nieostrożność mieszkanka Nowego Sącza została ukarana mandatem. Uporanie się ze skutkami pechowej podróży zajęło policjantom i strażakom godzinę. Ruch tamtędy odbywał się wahadłowo.
Nieco ponad osiem godzin później, w niedzielę nad ranem, droga w Łososinie Dolnej przyniosła też pecha kierowcom osobowego BMW i dostawczego fiata ducato, które zderzyły się na śliskiej drodze. Trzy osoby trafiły do szpitala.
źródło sadeczanin.info
Mniszek lekarski (łac. Taraxacum officinale) zwany też mniszkiem pospolitym lub mleczem rośnie dziko w całej Europie Azji i obu Amerykach. W ogrodach najczęściej jest traktowany jako uciążliwy chwast. Tymczasem mniszek lekarski ma wiele właściwości leczniczych, dzięki którym znalazł zastosowanie w medycynie naturalnej.
Wszystkie części rośliny zawierają sok mleczny, którego głównym składnikiem jest taraksacyna. To właśnie tej substancji mniszek lekarski w dużej mierze zawdzięcza swoje właściwości lecznicze. Poza tym na sok mleczny składają się m.in. białka i żywica. Natomiast korzeń zawiera dodatkowo inulinę, fruktozę, kwasy organiczne, trójterpeny, garbniki, a także olejek eteryczny. Z kolei w kwiatach można znaleźć flawonoidy i sole mineralne, takie jak potas, magnez, siarka i krzem. Są również skarbnicą witaminy, zwłaszcza witaminy C.
Mniszek lekarski reguluje proces trawienia, gdyż pobudza wytwarzanie soku żołądkowego i żółci przez wątrobę, a także nieznacznie wpływa na prawidłowe funkcjonowanie trzustki. Współczesna fitoterapia poleca stosowanie mniszka zwłaszcza w stanach rekonwalescencji po przebytych chorobach wątroby, przy zastoju żółci i przy zwiększonym ryzyku rozwoju kamicy żółciowej.
Poza tym mniszek lekarski ma działanie moczopędne, a także odtruwające i oczyszczające. Pomocniczo można go stosować w reumatyzmie i dni moczanowej. Wykazano również, że wzmacnia układ odpornościowy organizmu, dlatego poleca się go stosować przy ogólnym osłabieniu i podatności na infekcje. W medycynie naturalnej stosuje się go również w stanie przedcukrzycowym.
Z kolei wyciągi z mniszka stosowanie zewnętrznie regenerują skórę i przyśpieszają gojenie ran. W medycynie tradycyjnej wykorzystuje się świeży sok mleczny do okładów na brodawki i kurzajki.
Przepis na syrop z mniszka
Przygotuj 1 litr kwiatów mniszka,
2 cytryny, 1 litr wody
1 kg cukru.
Oczyszczone kwiaty mniszka włóż do garnka, zalej zimną wodą i gotuj przez około 15 min. Potem odstaw garnek na 24 godziny. Po tym czasie zawartość garnka odcedź przez sito. Kolejnym etapem będzie dodanie do otrzymanego wywaru soku z cytryn oraz cukru. Całość należy wymieszać i gotować na małym ogniu około 2 godziny – do czasu uzyskania konsystencji lejącego miodu. Na koniec syrop przelej do słoiczków.
Choć Sądecczyzna rzekami stoi, to miejsc, gdzie można popływać jest niewiele. Dlatego wiadomość o każdym basenie cieszy i mieszkańców i turystów. Są dobre wieści z Piwnicznej.
Będzie można pływać przez cały rok w basenie w Piwnicznej. Stanie się to możliwe, bo główna, wewnętrzna niecka pływalni zostanie przebudowana tak, żeby można z niej było korzystać także jesienią i zimą.
Przebudowana basenu ruszy jednak dopiero po zakończeniu tegorocznego sezonu kąpielowego. Inwestycja ruszy we wrześniu i ma kosztować 550 tysięcy złotych.
Pływać będzie można już na początku przyszłego roku.
źródło: sadeczanin.info